Piątek, 1 tydzień
No i kolejny dzień minął - dzień pełen śmiechu i głupawek (zwłaszcza pań, które dziś WSZYSTKO śmieszyło - nawet trzecioklasista skomentował "Nie ma to jak dobry humor przed snem".... co oczywiście wywołało salwę śmiechu)
A było znowu - trochę lekcji, trochę plaży, trochę spaceru i zakupów, trochę zabaw na boisku, trochę leniuchowania, trochę buczenia i marudzenia, trochę zachwytów i tak dalej..... Całą tą "monotonię" przerwała nam atrakcja dnia - Zumba! I co ciekawe - żadne z dzieci nie marudziło, że na nią idziemy! Potem było troszkę gorzej, ale to ze zdjęć i filmików się wytnie
I tyle. Jutro pierwsza z wycieczek, więc telefony będą dopiero po 14.30 (obiad mamy przesunięty na 14.00)
Jeszcze jedno. Dochodzą do nas głosy, że są problemy z dodawaniem komentarzy. Nie mam żadnych do zatwierdzenia. A my tu próbowałyśmy dodawać i wszystkie przeszły. Proszę więc zwrócić uwagę na wszystkie komunikaty, które pojawiają się przy ich wpisywaniu...
Dziś krótko i konkretnie, bo zmęczenie bierze górę... Przepraszam, że znów zdjęć nie ma... Może uda się w drodze na wycieczkę Pozdrawiamy!