Zdjęcia - dzień 6
















| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
| 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Na początek hasło dnia sprzed chwili:
- pani: „Masz piżamę na zmianę?”
- uczennica: „Mam”
- pani: „To dziś jest ten dzień, kiedy można ją zmienić”
- uczennica: „Ale po co? Już się nie opłaca”….
Takich haseł w ciągu dnia bywa sporo, ale ciężko wszystkie zapamiętać ![]()
A dziś przy niedzieli robiliśmy różne ciekawe rzeczy, których dotychczas nie robiliśmy. Na przykład byliśmy w kościele. Okazało się, że było tak dużo ludzi – a kościół mały – że zostaliśmy na ławkach przed (które też już były pełne!).
Inna atrakcja – niespodzianka – to kino! Wybraliśmy się na „Krainę cudów”, piękną bajkę z morałem. Ciekawostką było to, że kino było w starym stylu – ze składanymi, niskimi fotelami. Hasło dzieci: „ale nie ma gdzie napoju dać!” znów wywołało wybuch śmiechu pań (bo przecież my takie kina doskonale pamiętamy).
Poza tym nowością był obiad – rosół, kurczak, ziemniaki i zestaw surówek (to jest do każdego obiadu). A na podwieczorek – ciasto. Tak niedzielnie
Nowością był też wieczorny konkurs integrujący pokoje – wykopaliska archeologiczne (co się wykopie z piasku, to trzeba wykorzystać do stworzenia budowli). Ciekawe inwencje twórcze zrodziły się w głowach naszych uczniów.
Ostatnią nowością na półmetku Zielonej Szkoły jest cisza nocna – tuż po 22.00 (zmęczenie bierze górę i coraz trudniej dobudzić dzieci… trzeba wreszcie się wyspać
)
Choć właściwie jest jeszcze jedna nowość… Wpis na bloga powstaje o całkiem przyzwoitej porze
Może jeszcze uda się zdjęcia dodać z wczoraj??? Albo jakieś sprawozdania napisać na zakończenie roku ![]()
No to zostawiam Wam taki innowacyjny wpis ![]()
Dzień dziecka powitał nas słoneczna pogodą…. i czekoladą po śniadaniu od pań
Zaraz też po śniadaniu wyruszyliśmy na pierwszą wycieczkę – do Zieleniewa, do parku rozrywki „Dziki Zachód”. A rozrywek tam mnóstwo! Zaczęliśmy od malowania twarzy i ujeżdżania byka (rekord należy do Vanessy – 30 sekund się utrzymała!). Później były quady, konie, samochód terenowy, bryczka i coś, co przypominało nam kulig rodem z dzikiego zachodu (traktor ciągnął beczki na kółkach
). W międzyczasie zobaczyliśmy mini zoo. A największą jego atrakcją było zwierzę na literę „e” znane z gry „państwa miasta” – EMU!
Był tez labirynt w wiosce indiańskiej oraz pokazy kręcenia lassem. Na scenie wystąpili też nasi uczniowie, dla których lasso okazało się niezbyt prostym zadaniem (ale poradzili sobie z nim!). Były również tańce indiańskie, szukanie złota i …posiedzenie w więzieniu szeryfa! A na końcu czas na zabawę w mini wesołym miasteczku (dmuchane kule, gokarty, rower na linie na wysokości kilku metrów i inne)… Bardzo intensywne przedpołudnie!!! Nie było ani sekundy czasu na nudzenie się!
Po powrocie do ośrodka czekał na nas rezydent biura podróży z życzeniami i …czekoladą z okazji Dnia Dziecka!
Podczas obiadu również mieliśmy niespodziankę, ponieważ „nasi emeryci” zaśpiewali nam „Sto lat”, złożyli piękne życzenia i poczęstowali nas cukierkami!
A propos „naszych emerytów” – to grupa seniorów z Oświęcimia, którzy przyjechali na urlop również do naszego ośrodka. I bardzo chwalą nasze dzieci – że grzeczni, że spokojni na stołówce, że kulturalni („dzień dobry” jest na porządku dziennym… i porannym… i wieczornym – w sumie, co się ich widzimy, to dzieci się witają
). I nawet panie chwalą, że takie fajne
. Jeden pan – zapalony fan piłki nożnej – przyszedł pewnego
wieczoru na boisko, by pograć z naszymi chłopakami ![]()
Po obiedzie i po kolacji poszliśmy na plażę. Udało się przy pięknej pogodzie poleżakować, poopalać się i nawet na chwilę nogi zamoczyć w morzu (według dzieci oczywiście – morze baaaardzo ciepłe, według pań…. nie lodowate
). Podczas wieczornego spaceru przy porcie mogliśmy też zobaczyć i posłuchać na żywo o pracy rybaków. Żona rybaka czyściła sieci i chętnie z nami porozmawiała. To była ciekawa lekcja - bez lekcji.
I tak minął nam dzień szósty. Prosimy nie zrażać się brakami Waszych komentarzy. Jak się pojawiają – zatwierdzam. Nie wiem dlaczego niektóre nie pojawiają się do zatwierdzenia
Dziękujemy również za wszystkie życzenia z okazji Dnia Dziecka
Pozdrawiamy niedzielnie! ![]()
Jakby to napisać.... Był juz napisany cały długi wpis z realacją z dzisiejszego, pięknego dnia i.... wyparował (złosliwość rzeczy martwych)! A ponieważ jest 00:26.... to Państwo pozwolą, że z rana go nie przeczytacie
Bo odtworzenie go zajęłoby mi następną godzinę... Można się... zdenerwować w takiej sytuacji....
Ale my tylko pozdrowimy z Mrzeżyna i do przeczytania jutro ![]()